Your LEGAL WELL-BEING

LEGAL WELL-BEING Kancelaria Adwokacka Adwokat Roksana Strubel

Zakaz wprowadzania konsumenta w błąd, w tym poprzez sugerowanie właściwości leczniczych suplementu diety

Wymagania dla prezentacji i reklamy suplementów diety

Art. 7 rozporządzenia nr 1169/2011 wprowadza zasady dotyczące informacji na temat żywności. W świetle ww. przepisu informacje muszą być rzetelne, jasne i łatwe do zrozumienia dla konsumenta, a ponadto:

  1. nie mogą wprowadzać konsumentów w błąd;
  2. nie mogą przypisywać jakiemukolwiek środkowi spożywczemu (suplementowi diety) właściwości zapobiegania chorobom lub leczenia chorób ludzi bądź też odwoływać się do takich właściwości.

Należy wskazać, że ww. wymagania mają zastosowanie do szeroko rozumianej prezentacji środków spożywczych (kształtu, wyglądu opakowania, zastosowanych materiałów opakowaniowych czy kontekstu, w jakim są pokazywane) oraz reklamy.

Zakaz wprowadzania konsumentów w błąd

Art. 7 ust. 1 rozporządzenia 1169/2011 precyzuje, w jaki sposób należy rozumieć kwestie wprowadzania konsumenta w błąd:

„Informacje na temat żywności nie mogą wprowadzać w błąd, w szczególności:

a) co do właściwości środka spożywczego, a w szczególności co do jego charakteru, tożsamości, właściwości, składu, ilości, trwałości, kraju lub miejsca pochodzenia, metod wytwarzania lub produkcji;

b) przez przypisywanie środkowi spożywczemu działania lub właściwości, których on nie posiada;

c) przez sugerowanie, że środek spożywczy ma szczególne właściwości, gdy w rzeczywistości wszystkie podobne środki spożywcze mają takie właściwości, zwłaszcza przez szczególne podkreślanie obecności lub braku określonych składników lub składników odżywczych;

d) przez sugerowanie poprzez wygląd, opis lub prezentacje graficzne, że chodzi o określony środek spożywczy lub składnik, mimo że w rzeczywistości komponent lub składnik naturalnie obecny lub zwykle stosowany w danym środku spożywczym został zastąpiony innym komponentem lub innym składnikiem”.

Przykłady wprowadzania konsumentów w błąd w rozumieniu art. 7 ust. 1 rozporządzenia nr 1169/2011:

brak umieszczenia określenia „suplement diety” na produkcie kojarzonym przez konsumenta z inną kategorią żywności (np. żelki z melatoniną) stanowi wprowadzenie w błąd co do charakteru i tożsamości produktu (art. 7 ust. 1 lit. a);

wskazywanie właściwości leczniczych produktu np. działania antywirusowego, niwelowania opuchlizny stanowi wprowadzenie w błąd poprzez przypisywanie środkowi spożywczemu działania, którego nie posiada (art. 7 ust. 1 lit b) wraz z art. 7 ust. 3)

– twierdzenie, że suplement diety zawierający składniki roślinne: kłącze imbiru jest wolny od GMO, podczas gdy zgodnie z obowiązującymi przepisami ww. składnik roślinny nie może być genetycznie modyfikowany stanowi wprowadzenie w błąd poprzez sugerowanie szczególnych cech produktu (art. 7 ust. 1 lit. c);

– nazywanie produktu majonezem, podczas, gdy nie posiada on żółtka jaja w składzie. (art. 7 ust. 1 lit. d).

Zakaz przypisywania suplementowi diety właściwości zapobiegania chorobom lub leczenia chorób ludzi bądź też odwoływania się do takich właściwości

Zgodnie z art. 7 ust. 3 rozporządzenia 1169/2011 informacje na temat żywności nie mogą przypisywać jakiemukolwiek środkowi spożywczemu właściwości zapobiegania chorobom lub leczenia chorób ludzi bądź też odwoływać się do takich właściwości.

Należy przypomnieć, że zgodnie z definicją ustawową, suplementem diety jest środek spożywczy będący skoncentrowanym źródłem witamin, składników mineralnych lub innych substancji. Natomiast celem suplementu diety jest uzupełnienie normalnej diety człowieka a nie działanie lecznicze jak w przypadku produktów leczniczych w rozumieniu prawa farmaceutycznego. Ww. klasyfikacja suplementu diety jako szczególnego środka spożywczego przekłada się na brak możliwości twierdzenia, iż spożywanie suplementu diety przyczyni się do odzyskania właściwego stanu zdrowia lub zapobieżenia chorobie. Suplementy diety przeznaczone są dla osób zdrowych. Powyższa zasada znalazła rozwinięcie w orzecznictwie sądów administracyjnych: „Prezentacja i reklama suplementu diety nie może zawierać informacji o jego właściwościach leczniczych lub odwoływać się do takich właściwości, natomiast powinna podawać konsumentom rzetelną informację, zawierającą niezbędne dane wynikające z funkcji i przeznaczenia produktu, mając na uwadze również to, że suplementy diety są przeznaczone dla osób zdrowych i mają na celu utrzymać bądź zachować podstawowe funkcje fizjologiczne organizmu, a nie zapobiegać chorobom bądź też ich leczyć. Zaś w celu przywrócenia bądź odzyskania właściwego stanu zdrowia stosuje się produkty lecznicze. Środek spożywczy nie może posiadać właściwości produktu leczniczego oraz nie przywraca, nie odbudowuje, ani też nie modyfikuje funkcji fizjologicznych organizmu.”[1]

Przykłady sugerowania właściwości leczniczych w prezentacji i reklamie suplementów diety (orzecznictwo sądów):

– powoływanie w oznakowaniu bądź reklamie jednostki chorobowej: „Nawet prawidłowe zamieszczenie oświadczenia zdrowotnego nie oznacza, że przekaz reklamowy nie wprowadza w błąd konsumentów sugerując, że suplement diety ma właściwości produktu leczniczego. Oświadczenia zaprezentowane przez Spółkę nie znajdują się w wykazie oświadczeń zdrowotnych opublikowanych a oświadczenia co do witaminy B1 (tiamina jest niezbędna dla skóry głowy) zostały odrzucone przez Komisję. Przy prezentacji tego środka na obu witrynach, znajdowały się informacje odnoszące się do jednostki chorobowej trądzik sklasyfikowanej w Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób Zdrowotnych i Problemów Zdrowotnych pod poz. L.70.9 . Z kolei w opisie środka „[…]” znajdowały się sformułowania, które sugerowały, że jest to produkt leczniczy bo takie właściwości posiadają jego poszczególne składniki (bratek trójbarwny/fiołek, witamina A, E, B1, B2, B5, B6, cynk, skrzyp polny, pokrzywa zwyczajna).”[2]

sugerowanie dolegliwości bólowych kolorem:. Niewątpliwie mając na uwadze całościową prezentację tego produktu, zastosowanie grafiki stawu kolanowego z ewidentnie zaznaczonym na żółto miejscem styku kości udowej i piszczelowej w połączeniu z nazwą produktu zawierającą przedrostek „(…)” może wywierać na odbiorcy wrażenie, że produkt posiada właściwości produktu leczniczegoNie ma przy tym powodów, by twierdzić, że jedynie kolor czerwony jest „zarezerwowany” dla wskazania zmian zapalnych czy zwyrodnieniowych stawu kolanowego co podnosi w swoim odwołaniu strona. Jak trafnie wskazały organy, samo wyróżnienie graficzne, w tym także zastosowanie innego koloru w celu zaznaczenia newralgicznego, bolącego miejsce może wywołać podobny odbiór konsumenta finalnego, co w szczególności ma miejsce w rozpoznawanej sprawie, w której strona użyła intensywnego koloru żółtego w danym obszarze stawu kolanowego. W konsekwencji takie oznakowanie produktu narusza art. 7 ust. 1 lit. a, ust. 3 oraz ust. 4 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1169/2011 z dnia 25 października 2011 r.”[3]

sugerowanie dolegliwości bólowych kolorem i informacje w ulotce:Jeżeli rysunki znajdujące się na opakowaniu suplementu diety sugerują bolesność i chorobę stawów wskazując tym samym na zasadność użycia tego produktu w przypadku wskazanych dolegliwości, a w treści ulotki znajdującej się w opakowaniu produktu zawarta jest w niej informacja, że środek ten polecany jest jako „środek wspomagający przy dolegliwościach reumatycznych, w czasie rekonwalescencji po urazach stawów, przy bólach i sztywności stawów przy odczuwalnym dyskomforcie z powodu nieprawidłowego funkcjonowania stawów”, to takie sformułowania niedwuznacznie sugerują lecznicze właściwości przedmiotowego suplementu diety.”[4]

używanie sformułowań „dawkowanie”, „zażywać”: Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu poparł decyzję Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego, w której organ nakazał „usunięcie z prezentacji sformułowań, które mogą wprowadzać konsumenta w błąd, odnoszących się do leków „dawkowanie”, „zażywać„.[5]

– pokazywanie wizerunku lekarza w białym fartuchu ze stetoskopem na szyi: nastąpiło bezspornie przypisanie przedmiotowym suplementom diety właściwości zapobiegania chorobom lub ich właściwości leczniczej, co zgodnie z ustawą – Prawo farmaceutyczne, jest zastrzeżone dla produktów leczniczych”.[6]

Należy podkreślić, iż nawet w przypadku, gdy odniesienie się do właściwości leczniczych nie wprowadza konsumenta w błąd, to nadal obowiązuje bezwzględny zakaz stosowania takich oświadczeń. Jak zostało wywiedzione przez TSUE zakaz odnosi się do: „umieszczania wszelkich informacji odnoszących się do chorób ludzi, bez względu na to, czy mogą one wprowadzić konsumenta w błąd czy nie”[7].

Komunikacja dotycząca właściwości suplementów diety powinna być więc odnosić się do wspierania fizjologii osób zdrowych, posiadających wszystkie parametry życiowe w normie, a nie do poprawiania czy przywracania funkcji organizmu: „Stan homeostazy występujący u człowieka charakteryzuje się pozostawaniem wszystkich parametrów życiowych w normach, określonych dla osoby zdrowej. Właśnie w takim stanie ustawodawca przewiduje – zgodnie z art. 3 ust. 3 pkt 39 ustawy z 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia – użycie suplementu diety, który jest uzupełnieniem normalnej diety, będącym skoncentrowanym źródłem witamin lub składników mineralnych lub innych substancji wykazujących efekt odżywczy lub inny fizjologiczny. Nieprawidłowym jest stosowanie suplementów diety, gdy celem, który konsument pragnie osiągnąć nabywając dany środek spożywczy, jest przywrócenie prawidłowych funkcji organizmu.”[8]

Zdaniem NSA właściwe jest używanie określeń takich jak „utrzymanie”, „wspomaganie” czy „optymalizowanie” w stosunku do działania suplementów diety, natomiast wykluczył odnoszenia się do „przywracania”, „odbudowy”, „zapobiegania” oraz „modyfikacji” funkcji fizjologicznych, które są właściwe dla produktu leczniczego.9]


[1] Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 11 października 2017 r., sygn. akt: VII SA/Wa 2629/16.

[2] Wyrok WSA w Warszawie z dnia 6 lutego 2020 r., sygn. akt: VII SA/Wa 1725/19.

[3] Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie z dnia 29 marca 2018 r., sygn. akt: II SA/Lu 1201/17.

[4] Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie z dnia 23 października 2007 r., sygn. akt: I SA/Rz 321/07.

[5] Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z dnia 30 grudnia 2019 r. IV SA/Wr 411/19;

[6] wyrok NSA z dnia 22 stycznia 2015 r., sygn. II OSK 1489/13;

[7] Wyrok TSUE z dnia 15 lipca 2004 r. sygn. C-239/02;

[8] Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 4 kwietnia 2017 r., sygn. akt: II OSK 1987/15.

[9] Wyrok NSA z dnia 15 stycznia 2021 r., II OSK 2170/20.


Monika Łazarowicz – Szoszuk, aplikantka adwokacka 

Roksana Strubel, adwokatka